Log in

LO1: Usłyszane pod szatnią 17.10.2017

Ogrodnik Cielmice – Górnik 09 Mysłowice 2:2
Grzegorz Chrząścik (trener Ogrodnika): Niestety, ale tak jak i w poprzednich meczach, czegoś nam zabrakło. Decydują indywidualne błędy. W każdym meczu to samo. Mamy swoje sytuacje, czy tak jak dzisiaj prowadzimy 2:0 i nie wygrywamy meczu, czy na Mikołowie, strzelamy w 82 minucie na 2:1 i przegrywamy. Nie wiem, co zrobić. Takie życie, ale ile razy tak można?

 

Dominik Żymła (kierownik Górnika 09): Wiedzieliśmy, ze czeka nas bardzo ciężki pojedynek co się potwierdziło. Zespół Ogrodnika grał mądrze, konsekwentnie, doświadczenie obrony w tym kilku ligowców skutecznie przeszkadzało w konstruowaniu akcji, co na małym, krzywym i grząskim boisku nie było łatwe. Pierwsze minuty ospałe, za co gospodarze szybko nas skarcili strzelając gola w 6 minucie, a my wprawdzie byliśmy piłkarsko lepsi, ale graliśmy niemrawo. W drugiej połowie mocno ruszyliśmy do przodu, stwarzając sporo sytuacji, niestety albo brakowało strzało, albo mocy, albo ostatniego podania, a po kontrze, gospodarze w 75 minucie podwyższyli prowadzenie. Kocina pokazała charakter, zawodnicy byli zdeterminowani i walczyli jeszcze intensywnie atakując i opłaciło się. Najpierw w 80 minucie rzut karny wykorzystał Krzysztof Gondzik, a do wyrównania doprowadził w 86 minucie Marcin Jaszczuk. Niestety i w późniejszych minutach jak i w całym spotkaniu zawiodła skuteczność nad czym będziemy intensywnie pracować. Cieszymy się ze zdobycia punktu, który bardzo szanujemy, aczkolwiek czuć niedosyt. A zespół Ogrodnika Cielmice jeszcze nie jednemu zespołowi urwie punkty i nie zasługują na tak odległe miejsce w tabeli.

LKS Łąka - Podlesianka Katowice 3:3
Dawid Brehmer (kapitan Podlesianki): Odczucia po tym spotkaniu mamy paradoksalne. Z jednej strony zadowolenie, ponieważ od 70 minuty przegrywaliśmy 1-3, a w ostatniej sekundzie wyciągnęliśmy na 3-3. Natomiast z drugiej - dużą złość, gdyż byliśmy zespołem piłkarsko lepszym i stworzyliśmy wystarczająco dużo sytuacji, by spokojnie kontrolować mecz i zgarnąć 3 punkty. Czołówka troszkę nam odjechała po tym remisie, ale nie składamy broni, tylko chcemy we wszystkich kolejnych meczach walczyć o zwycięstwo, co pomoże nam ponownie „złapać kontakt" z pierwszą trójką.

Urania Ruda Śląska - Pogoń Imielin 0:5
Grzegorz Rajman (trener Pogoni): Wygrywamy kolejny mecz, gdzie od 1 do 90 minuty byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą. Powinniśmy ten mecz rozstrzygnąć już w pierwszej połowie, lecz nie wykorzystujemy kilku bardzo dobrych okazji: (dwukrotnie Nagi czy Dreszer). Na drugą połowę wychodzimy jeszcze bardziej zmobilizowani i choć to Urania przeprowadza jako pierwsza jedną z nielicznych, groźnych sytuacji to bardzo szybko się rozkręcamy i po ładnej zespołowej akcji Cisoń K. zdobywa pierwszego gola. Chwilę później po prostopadłym podaniu i pięknym strzale w okienko Nagi podwyższa na 2-0. Nasza dominacja nie podlegała dyskusji, efektem czego kolejne gole Nagiego, dwa Matyska i okazałe zwycięstwo. Cieszy to, że pomimo braku kilku zawodników drużyna potrafiła rozegrać bardzo dobry mecz. Cieszy powrót Samka po kontuzji, jak również poprawna gra młodego Chechelskiego, który rozegrał mecz w pełnym wymiarze czasowym.

Zapraszamy do darmowej zabawy w typowanie wyników ligi - LINK DO PLATFORMY KICKTIPP.PL

Źródło własne

 

 

Media

Ostatnio zmienianyczwartek, 19 październik 2017 17:52

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.