4L1: Tomasz Buczyk: Cele określimy w sierpniu
- Napisane przez Sebastian Dziedzic
- 0 komentarzy
Szombierki Bytom jesienną rundę skończyły bez porażki u siebie i tylko z jedną stratą 3 punktów na wyjeździe. Wiosna nie była tak udana, a zwłaszcza początek rundy rewanżowej, gdzie Zieloni stracili aż 12 punktów. O ocenę poprzedniego sezony i planach na nowy, poprosiliśmy Prezesa GKS-u Tomasza Buczka.
Sebastian Dziedzic: Panie Prezesie jesienią nie pozostawiliście złudzeń rywalom z czołówki punktując praktycznie każdego z nich, tym czasem wiosną z tymi rywalami udało się już tylko zapunktować ze Śląskiem i Łaziskami Górnymi.
Tomasz Buczyk: Niestety nie wiem co się stało z drużyną, dopiero mocna rozmowa z zawodnikami podziałała, ale było już za późno żeby uratować walkę o wyznaczony cel. Po jesieni dysponowaliśmy konkretną przewagą, mięliśmy podejmować czołówkę ligi u siebie, a wszystko straciliśmy, można powiedzieć że taka jest piłka.
SD: W przerwie zimowej w wywiadzie dla nas mówił Pan o konieczności poprawy gry ofensywnej i kilkanaście dni później ściągnął Pan do drużyny Jacka Jarnota. Okazało się jednak że drużyna miała problemy wiosną w pierwszych meczach nie tylko z ofensywą, ale i defensywą. Nie da się nie zauważyć, że sporo meczów opuścili Dawid Domański i Damian Mielnik, którzy w pierwszej rundzie byli podporą defensywy, a i dawali jakość w ofensywie i przy stałych fragmentach gry.
TB:Zgodzę się, że brak Dawida i Damiana był jedną z przyczyn naszych problemów w defensywie. Oboje pracują i przez to nie mogli się poświęcić grze, tak jak to miało wcześniej. Pracując nie zawsze jest możliwość zwolnić się na zajęcia treningowe.
SD: Po trzydziestu kolejkach nie udało Wam się osiągnąć celu jaki był zaplanowany na poprzedni sezon, zatem rodzi się pytanie co dalej?
TB: Na pewno chce skupić się na spłaceniu długów, ponieważ mamy już spłacony ZUS, ale jeszcze mamy pewne zaległości w Urzędzie Skarbowym. W poprzednim sezonie chcieliśmy awansować dysponując ograniczonym budżetem i zajęliśmy drugie miejsce w tabeli. Dlatego nasze cele jak zawsze będą zależeć od budżetu jakim będę dysponował. Wiadomo każdy zawodnik chce zarobić daną kwotę za swoje występy w IV lidze, a ponieważ zawodnicy znają się z kolegami z innych drużyn to wiedzą jakie stawki są proponowane i wiemy, że są kluby, które oferują więcej. W sierpniu będę już mądrzejszy w kwestii budżetu, dlatego cele określimy w sierpniu.
SD: Niektóre drużyny mocno zainwestowały w doświadczonych zawodników, a pomimo tego nie osiągnęły zakładanych celów. W kuluarach mówi się, że chcą teraz obrać inną politykę i postawić na zawodników młodszych i głodnych sukcesów.
TB: Spodziewam się, że pod naszych zawodników będą pewne podchody. Nas nie stać na podpisywanie kontraktów z zawodnikami i nie chcemy się zadłużać. Uważam, że trzeba mierzyć siły na zamiary, aby nie doprowadzać do długów, które ktoś musi później spłacać. Wiem jednocześnie że ambicje naszych zawodników i kibiców są spore.
SD: Czy ma Pan sygnały z drużyny odnośnie ewentualnych zmian personalnych?
TB: Po pierwsze trener Osadnik zostaje z drużyną i ma z nią walczyć dalej. Na ostatnim spotkaniu tylko dwóch zawodników mówiło o wstępnej chęci zmiany klubu, ale pod warunkiem, że będzie to liga wyższa, reszta natomiast stwierdziła, że chce zostać. Czy coś się zmieni w tym temacie, dowiemy się na pierwszych zajęciach i rozmowach. Trenerzy są cały czas w kontakcie z Adrian Odyjewskim i mamy nadzieję, że on też wróci do treningów po kontuzji.
Zapraszamy wszystkich do darmowej zabawy w typowaniu wyników ligi - LINK DO PLATFORMY KICKTIPP.PL
Przypominamy, że w tej zabawie możesz przyłączyć się w każdej chwili.
Źródło: Sebastian Dziedzic