Sparing: MKS Sławków – SKS Łagisza 4:4
- Napisane przez Rafał Sacha
- Dział: Sport
- 0 komentarzy
Mecz Sławkowa z Łagiszą był dosyć ciekawy. Obie ekipy miały dużo zawodników do gry, co może cieszyć trenerów obu ekip, bo z pełnymi ławkami obie drużyny w ostatnim czasie miały spore problemy. Oby tak było przez cały sezon…
Oto co nam powiedzieli:
Dariusz Chojowski (trener MKS): Na początku mecz układał się po naszej myśli, lecz potem chłopaki się zdekoncentrowali i gra troszkę siadła. Było dużo strat. Nie o to mi chodzi, żeby tak to wyglądało. Bramki straciliśmy po głupich naszych błędów. Uczymy się grać piłką. Chcę tego nauczyć moich zawodników, szanowania piłki, oraz nie tracenia głupich bramek, a to było bolączką Sławkowa w ostatnim sezonie. Ekipa jest bardzo fajna, mimo tego, że okres letni jest trochę ciężkim okresem na przygotowania, ponieważ to są wakacje i nie wszyscy są na miejscu. Ja mam między 12 a 15 zawodników na treningu, więc coś można poćwiczyć.
Marek Rejmund (trener SKS): Próbujemy różnych wariantów, próbujemy młodzież, eksperymentujemy. Inni są może już na etapie zgrywania, ogrywania, a u nas na razie jest czas eksperymentów. Wynik nie jest na razie ważny. Przyglądamy się na razie zawodnikom i będziemy robić jakąś selekcję. Będziemy wybierać najlepszych.
MKS Sławków – SKS Łagisza 4:4
Bramki:
MKS – Chojowski, Krzywdziński, Kowalski, Zajega
SKS – Kardaś, Kowalski, Liwoch, Waleczko
Źródło własne