4L1: Podsumowanie rundy-Polonia Łaziska Górne-Krystian Odrobiński

Sebastian Dziedzic: 31 punktów zdobył Pan w premierowej rundzie pracy w Polonii, teraz kończycie rundę z 27 punktami, jak oceni Pan ten dorobek?

Krystian Odrobiński: Te dwie rundy były zupełnie inne, ponieważ wtedy mieliśmy nóż na gardle po jesieni, ponieważ przejmowałem zespół na 14 pozycji, a na koniec sezonu uplasowaliśmy się na pozycji 8. Runda jesienna tego sezonu jest już zupełnie inna, mogłem już sam przygotować zespół do rozgrywek. Ostatecznie zajęliśmy trzecią pozycję, bo trzy drużyny maja tyle samo punktów, różni nas jedynie stosunek bezpośrednich meczów i bramek. Dlatego za tą rundę odpowiadam już bezpośrednio ja. Szkoda na pewno falstartu, ponieważ wiedzieliśmy, że dwa pierwsze spotkania będą bardzo trudne. Z Szombierkami mecz nam całkowicie nie wyszedł i uważam, że wpłynęły na to obciążenia z okresu przygotowawczego. Z Ruchem byliśmy natomiast zdecydowanie lepsi, schodząc do szatni słyszeliśmy głosy, że przegrała drużyn lepsza. Po dwóch porażkach musieliśmy się obudzić. Później przytrafiła nam się jeszcze wpadka w meczu ze Szczakowianką, którego nie powinniśmy zremisować, jak również porażka z Siewierzem. Zwłaszcza z Przemszą do przerwy powinniśmy prowadzić kilkoma bramkami, a przegraliśmy z taktyką rywala.

SD: Prowadził Pan Polonię w II i I grupie IV Ligi, jak Pan uważa, w której z nich poziom jest wyższy?

KO: Ja nie byłem zadowolony ze zmiany tych grup, ponieważ uważam, że ta grupa I jest silniejsza. Oprócz 3-4 zespołów z dołu, które odbiegają od reszty, to grupa jest zdecydowanie mocniejsza. W tamtej grupie przynajmniej w poprzednim, sezonie, bo to też się zmienia, do 2-3 drużyn jechało się cokolwiek ugrać, bo byli to zdecydowani faworyci, a tu takich faworytów jest zdecydowanie więcej, choćby drużyny z Będzina, który mają większy potencjał niż ilość punktów. Na przykład na Grodźcu mecz mógł się zupełnie inaczej potoczyć. Dlatego uważam, że w I grupie jest dużo więcej poukładanych zespołów.

SD: Od początku rundy Waszą zmorą były kontuzje w defensywie przez co musiał Pan co chwilę inaczej zestawiać tą formację, co pewnie miało wpływ na grę.

KO: Aż trzech zawodników z defensywy na których miała się opierać ta gra nie mogło nam pomóc w większości spotkań. Gdy słyszę trenerów mówiących, że musieli ograć rundę 13-14 zawodnikami, to patrzę na nas i też mogę stwierdzić, że my graliśmy 14 osobową kadrą i pomimo trapiących kontuzji daliśmy radę. Jedynie na szczęście omijały nas pauzy za kartki, natomiast te trzy ciosy w defensywie miały swoje znaczenie. Na pewno mamy plan na rundę rewanżową, Uniejewski zaczął trenować, Kruk będzie musiał poprawić się fizycznie i też ominą go kontuzje. Chcemy utrzymać całą kadrę, mamy pomysł na dwa wzmocnienia i chcemy wiosną postraszyć czołówkę. Dziś wiemy, że odchodzi od nas jedynie Gocyk, ale dla mnie był to najlepszy bramkarz tej ligi i przejście do III ligi to dla niego sportowy awans. Do zespołu wraca nasz drugi golkiper po kontuzji, więc na tej pozycji nie będziemy szukać wzmocnień. Trener Osadnik w swoim wywiadzie nie wymienił nas w grupie zespołów, które mogą zagrozić jego drużynie, dlatego już w pierwszym meczu chcemy z chłopcami udowodnić, że to pominięcie było niesłuszne.

Zapraszamy wszystkich do darmowej zabawy w typowaniu wyników ligi - LINK DO PLATFORMY KICKTIPP.PL

Przypominamy, że w tej zabawie możesz przyłączyć się w każdej chwili.

Źródło: Sebastian Dziedzic