Log in

4L1: Podsumowanie rundy - Artur Mosna - Przemsza Siewierz

  • Napisane przez Sebastian Dziedzic
  • 0 komentarzy

Siewierska Przemsza po słabszym początku rozgrywek zaliczyła sześć kolejnych zwycięstw na koniec rundy co ze wcześniejszymi punktami pozwoliło jej zająć miejsce na upragnionym miejscu na podium. Powrót na ławkę trenerską Artura Mosny współpracującym z utalentowanym Przemysławem Oklejewskim pozwoliło na osiągnięcie wyniku jeszcze lepszego niż na koniec poprzedniego sezonu.

Sebastian Dziedzic: SD: Panie Trenerze przejął Pan zespół razem z trenerem Oklejewskim i zajęliście miejsce na pudle. W tamtym sezonie Przemsza zdobyła łącznie 52 punkty, a teraz macie 27 punktów po połowie sezonu, czyli jeden punkt zapasu.

Artur Mosna: Do końca wierzyliśmy w chłopaków, wiedząc, że w nich jest sportowy potencjał. Przejmując zespół był on w kryzysie, dlatego potrzebowaliśmy trochę czasu na odbudowanie fizyczne i mentalne. W pierwszym meczu w Poraju odnieśliśmy gładką porażkę, w drugim meczu wyglądało to już lepiej. Mecz z Piaskami, który mógł się potoczyć różnie stał się przełomowy, ponieważ zawodnicy uwierzyli w siebie, zwłaszcza, że odnieśliśmy zwycięstwo z drużynom, która wybitnie nam nie leżała.

SD: Wasz zespół idealnie spisywał się na wyjazdach, gdzie odnieśliście sześć zwycięstw, a w całej rundzie nie zremisowaliście jako jedyni również żadnego meczu u siebie i na obcym terenie.

AM: Jesteśmy drużynom bezkompromisowo nastawioną, zawodnicy mają grać w każdym meczu o zwycięstwo, nieraz jednak lepiej zremisować, niż w ładnym stylu przegrać. W meczach, gdzie przegrywaliśmy stawialiśmy wszystko na jedną kartę i dwa razy na tym się przejechaliśmy. Odnieśliśmy też sporo porażek i w rozmowie z zawodnikami bolą nas najbardziej ta z RKS-em, który był lepszy oraz z Radzionkowem, który wygrał w pełni zasłużenie. Szkoda punktów w związku ze straconą bramką w meczu z Szombierkami w ostatnich minutach oraz spotkania ze Śląskiem, gdzie pierwsza połowa była dla nas dobrym prognostykiem, a nie osiągnęliśmy nawet remisu.

SD: Bolączką zespołu okazała się wąsko ilościowo kadra, dlatego czy planujecie w związku z tym zmiany?

AM: Początek sezonu tego nie zapowiadał, bo na pierwszym mecz nawet zabrakło miejsca dla wszystkich na ławce rezerwowych. Niestety doszły kontuzje i to zawodników kluczowych, tj. Fredyk, Pietrycha czy Bednarz. Z Ornontowicami wiązadła naderwał Sawicki. W kadrze znajdował się cały czas kontuzjowany Rafał Majchrowski. Kiedy byliśmy w trudnej sytuacji w tabeli, to też dopadły nas problemy kadrowe. Chłopcy ciągnęli ten wózek grając praktycznie gołą jedenastka, dlatego dla mnie wynik, którzy zrobili to mistrzostwo świata. Będziemy szukać dwóch, trzech zawodników, którzy chcemy, aby byli wzmocnieniem, a nie uzupełnieniem. Mam nadzieję, że limit pecha już wyczerpaliśmy. Szczególne podziękowania należą się dla Łukasza Barczyka, który grał ze szwami, Adriana Świerczyńskiego, który grał z nadciągniętą łydką na środkach przeciwbólowych. To udowadnia pełne poświęcenie chłopaków.

SD: O co będzie walczyła Przemsza w rewanżowej rundzie?

AM: Moim zawodnikom mówię, że są na tyle dobrym i wyrównanym zespołem, że możemy powalczyć z każdym o zwycięstwo. Ze strony szkoleniowej zadbamy z Przemkiem, aby drużyna była przygotowana odpowiednio do wiosny. Początek rozgrywek to znów będą dla nas piłkarskie himalaje z czołówką ligi. Chcemy dlatego potwierdzić, że to miejsce w tabeli nie jest przypadkiem. Jednocześnie bardzo dziękuje za zaangażowaniem i pracę całego Zarządu, dzięki której jesteśmy miejscu, w którym jesteśmy.

Zapraszamy wszystkich do darmowej zabawy w typowaniu wyników ligi - LINK DO PLATFORMY KICKTIPP.PL

Przypominamy, że w tej zabawie możesz przyłączyć się w każdej chwili.

Źródło: Sebastian Dziedzic

 

 

Media

Skrót spotkania Ruch Radzionków - Polonia Poraj Źródło: RuchRadzionkow.com/tv/
Ostatnio zmienianyniedziela, 17 grudzień 2017 12:54

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.