4L1: Trener Stawowy ma pomysł na Szczakowiankę
- Napisane przez Sebastian Dziedzic
- 0 komentarzy
Sytuacja IV-ligowej Szczaksy w tabeli jest nie do pozazdroszczenia. W grudnia Zarząd zdecydował o zakończeniu współpracy z trenerem Sermakiem, a od spadku drużynę z Jaworzna ma uratować trener Szymon Stawowy.
Sebastian Dziedzic: Panie Trenerze jaki ma Pan pomysł, aby wyciągnąć Szczakowiankę z dołu tabeli?
Szymon Stawowy: Poznaje tych chłopaków, a oni mnie. Jesteśmy obecnie na etapie ażeby od razu złapać tzw. chemię. Chce wprowadzić do funkcjonowania klubu profesjonalne podejście poprzez nowinki. Pod kątem psychologiczny to co stało się jesienią trzeba odciąć grubą kręską, a ważnym jest że jeszcze nikt nie spadł, ani nie awansował bez gry do końca. Jedynie ciężką pracą można osiągnąć sukces, co choćby pokazuje FC Koeln w Bundeslidze.
SD: Przejmuje Pan zespół w okresie kiedy rywale zaczęli przygotowania tydzień, a niektórzy nawet dwa wcześniej, czy uda się przygotować zespół kondycyjnie do rundy?
SzS: Od razu po podjęciu pracy zrobiłem badania zawodnikom, które pokazały nam jakie elementy należy poprawić. Myślę, że czteroma jednostkami treningowymi plus sparingi nadrobimy zaległości. Liga pokarze jak będziemy wyglądać po okresie przygotowawczy, dlatego sami zawodnicy wiedzą, a ja jeszcze dodatkowo im wpajam, że bez odpowiedniej pracy zimą, nie ma co wychodzić na murawę.
SD: Już przed tym sezonem Pana poprzednik mówił o potrzebie wzmocnienia zespołu, czy uda się ściągnąć kogoś w przerwie między rozgrywkami i czy ktoś Was opuści?
SzS: Wiemy, że okres zimowy nie jest łatwym do pozyskiwania zawodników, ale odświeżam swoje kontakty i chce żeby Szczakowianka wróciła na właściwe tory również poprzez wzmocnienia. Chcemy wzmocnić defensywę ze względu na ilość strzelonych bramek, ale i z przodu ktoś bramkostrzelny by się przydał. Co do drugiej części pytania nie trenuje na razie z nami tylko Łukasz Ząbek.
SD: Zespół odnotował bardzo słaby wynik jeśli chodzi o punkty na własnym boisku, gdzie tylko dwa razy remisował, jaka będzie recepta na tą bolączkę wiosną?
SzS: Jest coś takiego i wszyscy to przerabiają, począwszy od Ekstraklasy po Europę, że jak się wygrywa to jak najdłużej trzeba punktować, ponieważ i tak w pewnym momencie przyjdzie kryzys. To samo dotyczy porażek i musi przyjść w tym względzie przełamanie w naszym przypadku oby jak najszybciej.
Zapraszamy wszystkich do darmowej zabawy w typowaniu wyników ligi - LINK DO PLATFORMY KICKTIPP.PL
Przypominamy, że w tej zabawie możesz przyłączyć się w każdej chwili.
Źródło: Sebastian Dziedzic