Log in

4L1: Marcin Wąsiak- Wiara do końca w sukces się opłacała

  • Napisane przez Sebastian Dziedzic
  • 2 komentarzy

Wynik 1:1 na wyjeździe i 2:1 przed własną publicznością, której mogły się dzięki temu przypomnieć wspomnienia z początku tego wieku, kiedy Cidry występowały na zapleczu Ekstraklasy, wpisały się w historię tego klubu, który osiągnął upragniony sukces będąc przez wielu skazywany na porażkę w dwumeczu z Polonią.

Sebastian Dziedzic: Panie Prezesie nie tylko w ostatnich tygodniach kiedy było wiadomo, że zostaliście mistrzem I grupy, ale już dużo wcześniej Pan bardzo wierzył w ten awans, mówiąc o tym w wywiadach. Wasi rywale w to nie wierzyli, argumentując to wąską kadrą do tego osłabioną w zimę. A jednak to Cidry zostały beniaminkiem III ligi.
Marcin Wąsiak: Dokładnie tak było jak Pan powiedział. W zimę odeszło od nas czterech zawodników, a do tego doszła kontuzja bardzo ważnego zawodnika jakim jest Marcin Dziewulski. Pomimo tej wąskie kadry nasza drużyna bardzo się scementowała i udowodniła, że jest zgranym team"em.
SD: W ostatnich latach udowodniliście, że potraficie wydobyć perełki ze śląskich klubów i świetnym dowodem tego jest Jakub Łabojko, który nie tak dawno grał w żółto-czarnej koszulce, a teraz poprzez Raków został pozyskany do Ekstraklasy. Czy Prezes ma w zanadrzu kolejne takie "perełki"?
MW: Myślę, że tak i takich transferów jak w przypadku Jakuba sobie i Ruchowi bym sobie życzył. Uważam, że już w składzie mamy bardzo uzdolnionego chłopaka, którym jest Kamil Kopeć. Nie łatwo było mi go namówić na grę w IV lidze. On jeszcze nie pokazał maksimum swoich umiejętności, ale już w barażach naprawdę wyglądał bardzo dobrze i dlatego uważam, że kwestią czasu jest jak pójdzie w górę z korzyścią dla siebie i klubu. Pozycja na której gra jest bardzo wymagająca od takiego młodego zawodnika jakim jest. Teraz chce żeby pomógł nam jeszcze w pierwszym sezonie po powrocie do III ligi. Nasz plan to kolejne takie transfery, które pozwolą nam skorzystać na przepisach w ramach Pro Junior System, jestem świadom, że np. nie jesteśmy w stanie rywalizować w tym zakresie z rezerwami ligowców, które naszpikowane są młodymi zawodnikami, ale na pewno mamy kilku ciekawych wychowanków z rozcznika 98 typu Skalski czy Pietryga, którzy mogą nam pomóc.
SD: Kadra wiosną liczyła praktycznie 16 zawodników, a wiele osób podziela pogląd, że w III lidze ciężko jest grać zawodnikom, którzy muszą łączyć wymagającą pracę fizyczną z graniem.
MW: W naszej kadrze jest kilku zawodników, którzy pracują na kopalni, ale ja nie obawiam się o to że nas poziom w III lidze przez to spadnie. Na pewno wzmocnienia są nam potrzebne, tak żeby kadra była szersza i mocniejsza. Jeżeli ktoś odejdzie to na jego miejsce będzie chcieli pozyskać dwóch zawodników, ale maksymalnie na tą chwilę myślimy o trzech, czterech transferach. Jeden zawodnik będzie u nas testowany, mocno rozmawiamy z bardzo ciekawym młodzieżowcem.
SD: W związku ze zmianą lokalizacji nowego stadionu będziecie musieli rundę jesienną grać na innym obiekcie.
MW: Tak, chcielibyśmy grać na boisku Sokoła Orzech i czekają nas jeszcze kolejne spotkania w tej sprawie z przedstawicielami związku. Termin prac na naszym nowym obiekcie mija w listopadzie, dlatego obiektu zastępczego potrzebujemy tylko na jedną rundę.
SD: To był tydzień pełen emocji, czy Prezesowi zakręciła się łza w oku w związku z tymi szczęśliwymi, a za historycznymi wydarzeniami?
MW: Zdecydowany to były bardzo wzruszające momenty i zbiegło się na nie kilka okazji. Pierwsza to ostatni mecz na stadionie, na którym święciliśmy swoje triumfy, druga to mecz z Polonią Bytom i sam fakt, że mało kto w nas wierzył twierdząc, że nawet jak wygramy grupę to w barażach nie mamy szans. Udowodniliśmy, że jednak to jest piłka i nie można nikogo z góry przekreślać. To boisko, a nie ilość zawodników z przeszłością ligową, czy wysokość kontraktów weryfikuje wydarzenia, które dzieją się na zielonej murawie.
SD: Gra w III lidze to promocja nie tylko dla klubu, ale również miasta. Liczy Pan na dodatkowe wsparcie jeszcze w tym roku ze strony miasta?
MW: Już otrzymaliśmy przygotowaną umowę od miasta na promocję na rundę jesienną. Te wsparcie jest dla nas bardzo cenne i ważne, dlatego bardzo dziękujemy miastu za tak szybkie dostrzeżenie naszego sukcesu sportowego.

 

Od redakcji: już po naszym wywiadzie na stronie Ruchu pojawiła się oficjalna informacja o pozyskaniu przez beniaminka III ligi Daniela Sroki z Sarmacji Będzin. Zawodnik ten głównie był ustawiany przez trenerów tego klubu na prawej obronie, ale potrafi grać również na bokach pomocy, czy też drugiej stronie boku obrony. Nieoficjalnie mówi się o sporym zainteresowaniu Jakubem Barteczko (Siarka Tarnobrzeg).

 

Media

Skrót spotkania Ruch Radzionków - Polonia Poraj Źródło: RuchRadzionkow.com/tv/
Ostatnio zmienianypiątek, 22 czerwiec 2018 09:34

2 komentarzy

  • Kibic
    Kibic niedziela, 24, czerwiec 2018 06:57 Link do komentarza Raportuj

    Gratulacje dla Ruchu. Jednak obiektywnie biorąc poziom 2 najlepszych drużyn IV ligi naszego województwa nie jest wysoki. Wydawałoby się, ze Polonia zwyciężając z dużą przewagą nad Bełkiem jest zdecydowanym faworytem, bo i wzmocniła się bardzo ( Lachowski, Radzewicz, Dudek- nie grał). Po obejrzeniu skrótów obu meczy można powiedzieć, ze drużyny nie wypracowały dużo pozycji „setkowych”. Poza idealną pozycją Tylca na 1:0 można naliczyć się góra 2 pozycje z gatunku pewnych dla Polonii, a dla Ruchu 1. Można więc zapytać, jak to się dzieje, że nasze drużyny nie potrafią wypracować sobie takich okazji. A one mogą być kwintesencją ‘dobroci” poszczególnych zespołów! Bramki pozostałe, które padły to indywidualne strzały Piecucha ( przy drugiej faktem jest, że wypracował sobie dogodną pozycję) i Lachowskiego. Z przebiegu też gry nie widać było wyraźnej przewagi Polonii, a już w II meczu poziom obu drużyn był wyrównany! Tak więc można powiedzieć, że obie grupy mają ten sam poziom. Niestety niezbyt wysoki, co pokazał Ruch wygrywając mecze w swojej grupie z wyraźnym trudem, w przeciwieństwie do Polonii.
    Tak więc sprowadzanie IV ligi do jednej grupy to zarzynanie rywalizacji sportowej nie tylko pod względem lokalnych emocji, ale i niemożliwości osiągnięcia wyższego poziomu gry.
    Gratując Ruchowi wejścia do III ligi trzeba uczulić kierownictwo Ruchu na konieczność pozyskania dobrych graczy, aby skutkowało to takim efektem, jak w przypadku Gwarka. Powodzenia!

  • RR
    RR piątek, 22, czerwiec 2018 11:18 Link do komentarza Raportuj

    Gratulacje! Pytanie pozostaje, gdzie RR będzie grać w przyszłym sezonie?

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.