Log in

LO4: Przerwanie passy w cieniu tragedii. [FOTO]

Beniaminek z Kromołowa po raz ostatni przegrał przed własną publicznością 13 maja 2017r. i ta piękna passa musiała się kiedyś skończyć. Przerwał ją Cyklon, który w tym sezonie na wyjazdach zaliczył cztery porażki. Cenne zwycięstwo niestety okupione zostało fatalną kontuzją popularnego "Didiego".

LO4: Ciaciana bez trenera, ale z 3 punktami. Pech Źródła. [FOTO]

Z trenerem Krzysztofem Szybielokiem na trybunach rozpoczęli gospodarze mecz ze Źródłem Kromołów. Czy ten fakt tak wpłynął źle na Ciacianę w pierwszej połowie, bo wynik powinien być nie remisowy 0:0, a przynajmniej z 0:2, 0:3 dla gości (choć gospodarze też mogli strzelić jedną bramkę).  W przerwie popularny „Szyba” chyba powiedział swoim zawodnikom, że mimo tego, że go nie ma na ławce, to jest obok nich na trybunach i mają zacząć lepiej grać, a dokładniej mówiąc bardziej skutecznie. Gracze z Kromołowa za to mieli w pierwszej części pokaz nieskuteczności. Tak jak wcześniej wspomniałem powinni zapewnić sobie wygraną już w tej części gry. Nie zrobili tego i to się na nich zemściło po przerwie…

LO4: Pech Niwki. Szczakowianka z punktem [FOTO]

Ciężki to była sobota dla drużyn z czuba tabeli. Rano Siemianowiczanka goniła remis w Zbrosławicach, ale go nie dogoniła (porażka 2:3), potem Źródło z Kromołowa goniło wynik z dzielnie grającą Łagiszą i w samej końcówce dogoniło (z 1:2 na 3:2), a na deser Szczakowianka zdobyła punkt na ciężkim terenie w Sosnowcu Niwce.

LO4: Usłyszane pod szatnią 15.11.2017

LO Katowice gr.4 Silesia Miechowice - Tęcza Błędów 5:2
Radosław Orłowski (trener Tęczy): Można śmiało powiedzieć, że zagraliśmy najsłabszy mecz od początku odkąd jestem trenerem. Nie mieliśmy nic oprócz posiadania piłki i próby gry do przodu, ale przeciwnik karcił nas swoją skutecznością. W naszej grze zabrakło braku zaangażowania, walki, dobrej organizacji gry w defensywie i dobrego odbioru. Dlatego gospodarze zasłużenie wygrali.

 

LO1: Usłyszane pod szatnią 17.10.2017

Ogrodnik Cielmice – Górnik 09 Mysłowice 2:2
Grzegorz Chrząścik (trener Ogrodnika): Niestety, ale tak jak i w poprzednich meczach, czegoś nam zabrakło. Decydują indywidualne błędy. W każdym meczu to samo. Mamy swoje sytuacje, czy tak jak dzisiaj prowadzimy 2:0 i nie wygrywamy meczu, czy na Mikołowie, strzelamy w 82 minucie na 2:1 i przegrywamy. Nie wiem, co zrobić. Takie życie, ale ile razy tak można?

 

Subskrybuj to źródło RSS