LO4: Ciaciana gotowa do boju o awans

Sebastian Dziedzic: Panie Trenerze przed Wami duża szansa, ponieważ obok Górnika Wojkowice jesteście jednym z głównych pretendentów do awansu?

Krzysztof Szybielok: W zeszłym roku graliśmy, aby wygrać ligę, ale okazaliśmy się słabsi od Unii Strzemieszyce i Górnika Wojkowice. Teraz mamy ponownie zielone światło, aby grać o najwyższe cele.

SD: Kto wzmocni skład Ciaciacy przed inauguracją rozgrywek nowego sezonu?

KSz: Przede wszystkim nikt nie zgłosił chęci odejścia, ale oczywiście dołączyli do nas nowi zawodnicy. Najpierw pozyskaliśmy Patryka Taraszkowskiego z beniaminka IV ligi Unii Strzemieszyce, a następnie Aleksandra Kłoska z Zagłębia Sosnowiec, Daniela Krawczyka z Unii Kosztowy, Roberta Piątka z Orła Brzeziny Śląskie i Dawida Hoszka z BTS-u Bielsko-Biała. Chcieliśmy wzmocnić pewne pozycje, ponieważ w tamtym sezonie brakło nam silnej ławki rezerwowej.

SD: W poprzednim sezonie Waszą bolączką były mecze wyjazdowe, gdzie ośmiokrotnie remisowaliście, co kosztowało sporo cennych punktów.

KSz: Zgadzam się, ale to leży w głowach zawodników, a nie ich umiejętnościach. Nie pracujemy szczególnie nad tym elementem, a nad całością przygotowań. Nie przywiązujemy do tego elementu tak mocnej uwagi, ponieważ zeszły sezon uważamy za dobry, a miejsce które osiągnęliśmy było jednym z najwyższych w historii.

SD: W których z rywali oprócz Górnika upatruje Pan znacznego zagrożenia w walce o awans?

KSz: Wydaje mi się, że oprócz Górnika silna w lidze będzie Drama Zbrosławice i Cyklon Rogoźnik, ale to jest tylko gdybanie, ponieważ po pierwszych pięciu kolejkach będziemy wiedzieć więcej.

SD: Patryk Taraszkowski w dwóch ostatnich klubach, w których grał w Lidze Okręgowej mógł cieszyć się z awansu do IV ligi, czy to jeden ze sposobów na awans?

KSz: Może to dobry duch drużyn, ale oczywiście ściągnęliśmy go myśląc głównie o wzmocnieniu naszej kadry.

Źródło własne