Inicjator projektu Mariusz Kaczmarczyk w skórcie przybliżył jego cel -
"Kierunek nadchodzącej podróży nie jest przypadkowy ,
„jeżech stond, tukyj żyja , tukyj miyszkom i łaża do roboty, przaja fest moj Ślonsku! „
Nie wiem sam, które z tych zadań będzie cięższe, czy te zaliczone zagraniczne wyprawy, czy ta nadchodząca po całym woj. Śląskim (od Ekstraklasy po te Groundhoppingowe kierunki)
Jedno w tym wszystkim jest pewne – nie będę miał problemu „dogodać sie po naszymu”
Czy wyprawa się uda zależy od naszego wspólnego zaangażowania – jeżeli możesz pomóc zdobyć na licytację koszulkę Twojego Klubu z autografami (bądź inny gadżet nawet drobny) który może pomóc dzieciakom odezwij się do mnie!"
Będziemy na naszych łamach informować o postepie projektu, a wszystkie szczegóły znajdziecie TUTAJ
Źródło własne