#VFBH96 VFB Stuttgart - Hannover 96

Pierwszą, inauguracyjną kolejkę zaczynamy z wysokiego 'c' i meczu dwóch spadkowiczów VFB Stuttgart i Hannoveru 96.

Stuttgart jest obok Hamburga faworytem numer jeden do awansu. Owszem, stracił Pavarda i Kabaka, ale kilka nazwisk z Klementem z Paderborn na czele jest bardzo interesujących. Gdzie tkwi siła tej drużyny? Przede wszystkim w osobie trenera. Tim Walter to niesamowity fachowiec, który wypłynął w rezerwach Bayernu, a potem swoją klasę udowodnił w Kiel (choć wyniki może go nie broniły aż tak bardzo, to jednak taktycznie i stylowo wygrywał). Stuttgart wygrał ligę już w jednej konkurencji. 30 tysięcy sprzedanych karnetów to absolutny ewenement.
Hannover to najprawdziwszy plac budowy. I to taki polski. Tu ktoś pracuje, tu ktoś się obija, ktoś na kacu, majster leży pijany koło betoniarki. Jednym słowem chaos. Może za ostro, ale połapać się w poczynaniach klubu ze stolicy Dolnej Saksonii mają problemy nawet najbardziej zorientowani kibice. Najpierw zaraz po spadku Martin Kind wszem i wobec oświadcza, że ten sezon stanie pod znakiem "Nowego początku", celem będzie ogrywanie akademii i powolne zbudowanie mocnego zespołu. Szybko jednak zabrakło mu cierpliwości i próbował zbudować zespół gotowy do walki o awans. Już nie mówiąc o cyrkach jakie odbywały się z wyborem nowego trenera i dyrektora sportowego. Tyle nazwisk, tyle rozmów, a na koniec wybrano zasłużoną dla klubu ale i już mocno przykurzoną osobę Mirko Slomki. Podobny scenariusz był przy dyrektorze sportowym. Nazwiska, nazwiska, a wybrano Jana Schlaudraffa, klubową legendą bez żadnego doświadczenia w temacie. Trzeba jednak temu drugiemu oddać, że transfery przeprowadził naprawdę obiecujące. Franke, Jung, a przede wszystkim Cedric Teuchert i Marvin Ducksch to całkiem dobre nazwiska. Ale, ale - wspomniałem o ogrywaniu młodzieży? No właśnie, z najzdolniejszym juniorem Sebastianem Soto toczy się saga, bo klub nie potrafi zaoferować mu godnych pieniędzy (do tej zarabia 3k brutto). Potencjał ogromny, gwarancja następnego transferu za grube miliony a tu kłócą się o każdego centa. No ale grunt, że kontrakt dostał syn dyrektora akademii - Niklas Tarnat.
Jaki to będzie sezon? Pan pyta mnie, ja pytam pana. W sparingach nie wyglądało to optymistycznie. Slomka próbował wariantu z Waldemarem Antonem na szóstce, ale szybko zrezygnował poddając się. No i afera z bramkarzami. W czerwcu H96 miał 4 bramkarzy. A tu Weinkauf poszedł na wypożyczenie, Esser miał być sprzedany, Tschauner był dogadany z Lipskiem, ale w ostatniej chwili weto postawił Kind. Jedynką będzie Zieler, który powrotem do Hanoweru udowodnił, że są jeszcze ważniejsze wartości niż pieniądze. Klub oficjalnie chce walczyć o powrót, ale będzie ciężko. Kibice nie nastawiają się na sukces. Wychodzą z założenia, że lepiej się miło zaskoczyć niż pomstować na wszystko co możliwe. Wszystko zależy od startu, a kalendarz jest korzystny. Po VFB die Roten czeka Regensburg, Wehen i Fürth. Piszący te słowa nie jest zbytnio obiektywny jeśli chodzi o H96, ale raczej opcja 1 DNB wydaje się w miarę bezpieczna. Zwłaszcza, że H96 nie wie co wyjazdowe zwycięstwo (29 kolejnych bez wygranej) ani Mirko Slomka (35 ostatnich ligowych wyjazdów bez zwycięstwa w trzech klubach).

Typ [1 remis zwrot - DNB]

A czego można oczekiwać w pozostałych spotkaniach?

#FCDFCN Dynamo Dresden - 1.FC Nürnberg

Trzeci ze spadkowiczów zaczyna sezon wyjazdem do Drezna, a gra się tam zawsze ciężko. Norymberga straciła kilku poważnych zawodników - m.in. Leibolda i Ewertona na rzecz HSV czy Löwena, który przeniósł się do stolicy. Co nie znaczy, że skład jakim dysponuje trener Canadi jest słaby. Absolutnie! 1.FCN będzie walczył o powrót do krajowej elity a pomóc ma w tym przede wszystkim Nikola Dovedan z Heidenheim (mający za sobą fenomenalny sezon) czy Iuri Medeiros ze Sportingu (polscy kibice kojarzą go z występów w Legii Warszawa). Oba kluby ostatnio wylądowały na nagłówkach gazet - Norymberga z powodu zablokowania wypożyczenia Lukasa Maia przez Bayern, a Dynamo z powodu bojkotu kibiców. Otóż ultrasi Dynama nie pojadą na następny wyjazdowy mecz do Karslruhe bo obawiają się wzmożonego działania policji (z racji ich poprzednich burd w tym mieście). Całe Niemcy zgodnie ich wyśmiały. A co do meczu to BTS myślę, że jest dobrą opcją.

Typ [obie drużyny strzelą gola - BTS]

VFL Osnabrück - 1.FC Heidenheim

Beniaminek z Osnabrück pod wodzą jedynego czarnoskórego trenera we wszystkich ligach centralnych ma jeden cel - utrzymanie. Trzecioligowa kampania była naprawdę imponująca - drużyna była efektywnie zbilansowana w każdej formacji, a jej bramkarz Nils Körber (wypożyczony z Herthy Berlin) został nawet wybrany piłkarzem roku w Dolnej Saksonii. W zespole jest Polak David Blacha. Heidenheim był rewelacją poprzedniego sezonu, bił się do pewnego momentu o awans do Bundesligi. Ma kapitalnego trenera Franka Schmidta, który prowadzi drużynę od 12 lat. Generalnie oprócz Dovedana skład został utrzymany więc może 1.FCH okaże się czarnym koniem rozgrywek?

Typ [X2]

HSV - SV Darmstadt

Hamburg po ubiegłosezonowej kompromitacji i braku awansu wziął się do roboty. Nowy trener - Dieter Hecking, fachowiec który jeśli on nie poprowadzi klubu na spokojne tory to już nikt tego nie zrobi. Niesamowita ofensywa transferowa. Co inne nazwisko to lepsze. Na papierze obok VFB murowany faworyt do awansu. Jak nie teraz i z takim potencjałem ludzkim głodnym zwycięstw to kiedy? I tylko klubowy księgowy zapłacze, bo jak wyliczył Sport Bild same premie w przypadku awansu (meczowe + za awans) wyniosą w sumie aż 8,2 mln euro. Jak to mówią Niemcy: wahnsinn!

Typ [1]

Holstein Kiel - SV Sandhausen 1

Sandhausen ledwo się utrzymało w poprzednim sezonie, a w tym wcale nie będzie łatwiej i wg wielu ekspertów jest jednym z głównych kandydatów do spadku. Kiel odkąd po latach niebytu wróciło na drugoligowy szczebel imponuje wszystkim. Co roku zabierają jej najlepszych piłkarzy, a drużyna i tak gra ofensywny, miły dla oka futbol. I co najważniejsze skuteczny. Z nowym trenerem Andre Schubertem o czołowe lokaty w tym sezonie nie powalczy - konkurencja jest stanowczo za mocna, ale sezon od zwycięstwa może zacząć. Polscy kibice mają powód do oglądania Holstein, a jest nim 22-letni napastnik Daniel Hanslik, który trafił tu z rezerw Wolfsburga.

Typ [1]

Greuther Fürth - Erzgebirge Aue

Pojedynek kandydatów do walki o utrzymanie. Obie w poprzednim sezonie utrzymały się dopiero w końcówce. To będzie tradycyjne męczenie buły i powodowanie palpitacji serca wśród swoich kibiców.

Typ [1X]

Wehen Wiesbaden - KSC

Wehen sensacyjnie odprawiło Ingolstadt w barażach. Dla nas to dobra wiadomość, bo kapitanem zespołu jest Sebastian Mrowca. Ale beniaminka czeka nieludzko ciężkie zadanie - kadrowo wydaje się zdecydowanie najsłabszy. Karlsruher SC - klub w pewnych kręgach mocno kultowy jest wielką niewiadomą. Ma to do siebie, że zawsze potrafi wykreować jakieś perełki. Ale z potencjałem na ten sezon trzeba się wstrzymać i cierpliwie obserwować.

Typ [X2]

Jahn Regensburg - VFL Bochum

Bochum jak to Bochum, chciałoby wyżej ale nie ma ani kim ani za co. Zwłaszcza, że do Hamburga odeszło dwóch czołowych piłkarzy - Hinterseer i Gyamerah. Środek tabeli max. Regensburg nie powtórzy poprzedniego sezonu i ofensywnej, nieszablonowej gry i bardzo dobrego miejsca w tabeli na koniec. Praktycznie wszyscy najlepsi gracze włącznie z trenerem odeszli z klubu.

Typ [X2]

Arminia Bielefeld - FC St.Pauli

Pierwszą kolejkę kończymy w Bielefeldzie, gdzie Arminia jak zwykle będzie niewygodna dla każdego. Ten zespół już tak ma, że potrafi wygrać z każdym i wszędzie, ale i jednocześnie potknąć się na teoretycznie słabszym rywalu. St.Pauli kolejny sezon może spisać na straty, ale na Millerntor nie chodzi się dla wyników. Mamy dwie drużyny na podobnym poziomie, a że poniedziałkowe mecze często obfitują w gole to może BTS?

Typ [obie drużyny strzelą gola - BTS]

Jeśli chciałbyś pisać i opiekować się Bundesligą na naszym portalu, napisz nam krótką wiadomość mailową.

Zapraszamy do darmowej zabawy w typowanie wyników ligi - LINK DO PLATFORMY KICKTIPP.PL

Oto wszystkie pary 1 kolejki 2.Bundesligi:

Źródło własne