4L1: Warcie zabrakło zimnej krwi [FOTO]

wrzesień 8, 2018
Napisane przez Sebastian Dziedzic
0 komentarzy

Ostatni mecz VI kolejki zapowiadał się jako jeden z hitów, ponieważ na przeciw siebie stanęła Warta, która do tej pory nie straciła bramki w lidze, jak i punktów przed własną publicznością oraz dąbrowska Unia, w której niektórzy trenerze upatrują jednego z kandydatów do awansu.

Początek spotkania idealnie rozpoczął się dla gospodarzy, ponieważ już w 2 minucie Adamiecki podawał z prawej strony do Marcina Smarzyńskiego, a ten uderzeniem z kozłem uderzył otworzył wynik, jednocześnie zdobywając swoją piątą bramkę w lidze. Trzynaście minut później kibice oglądali drugą ciekawą akcję, kiedy po rzucie rożnym piłka dotarła na sam środek pola karnego, a tam nabiegającemu na nią Pawłowi Cygnarowią pozostało skierować ją do siatki. W 36 minucie po szybkim wznowieniu gry zaspała obrona gości, ale uderzenie na wślizgu Adriana Marka trafiło w obrońcę. Chwilę później uderzenie z wolnego Cygnara musiał piąstkować Maścibrzuch, a poprawka z rykoszetem trafiła na róg. W 41 min. Smarzyński idealnie uruchomił Adamieckiego, który strzelił tuż zza pola karnego, ale za lekko by zaskoczyć Webera. Jeszcze nie opadły emocji tej akcji, a zdawało się, że musi być 2:1 kiedy Jarnot miał setkę, ale zamiast podawać chciał wykończyć sam akcję robiąc to tak, że trafił w nogi tormana Unii.

W przerwie trener Pierścionek musiał dokonać korekt w składzie, ponieważ gry nie mógł kontynuować kontuzjowany Dębowski, natomiast w środku pola młodego Cichego zaskoczył bardziej doświadczony Bąk. Tuż przed minięciem godziny gry po rzucie rożnym Marek uderzał w nogi obrońców, a poprawka Drzymonta przeszła nad poprzeczką. W 63 min. Marcin Smarzyński miał piłkę meczową, ponieważ ustawił ją na 11 metrze po faulu na Jarnocie. Młody Weber wyczuł jednak intencje strzelca i rzucił się w tą samą strefę bramki, w którą została skierowana futbolówka, stając się bohaterem swojej drużyny. Kilka minut później dąbrowianie domagali się rzutu karnego za faul na Knapiku, ale arbitrzy byli innego zdania. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry idealną piłkę wzdłuż pola karnego posłał Wojciech Jamróz, ale nikt nie skierował jej do siatki

WARTA ZAWIERCIE - UNIA DĄBROWA GÓRNICZA 1:1 (1:1)

Bramki:
1:0 2 min. Smarzyński
1:1 15 min. Cygnar

KP: Maścibrzuch- Wrona, Drzymont, Marek, Jamróz- Adamiecki (65. Mąka), Bartusiak, Wawoczny, Klama (85. Janosz)- Jarnot, Smarzyński (87. Radosz)
KS: Weber-Kowalczyk (67. Kruczek), Dębowski (46. Derlatka), Krzykowski, Franiel- Jędrzejczyk (55. Wierzba), Cichy (46. Bąk), Skórski, Misztal- Cygnar (85. Dyrda), Knapik

Do zapoznania z wypowiedziami trenerów zapraszamy do Upsz.