Log in

AK SOS: Źródło z 3 punktami. Ambitna Byczyna [FOTO]

  • Napisane przez Rafał Sacha
  • 0 komentarzy

Mecz Zgody Byczyna z liderem z Kromołowa Źródłem, zapowiadał się dosyć interesująco. I nie zawiedliśmy się. Zgoda to drużyna własnego boiska i zawiesiła liderowi wysoko poprzeczkę. Źródło natomiast patrzy z góry na goniącą stawkę i tak naprawdę ma w zapasie kilka punktów, więc nie musi gonić nikogo. Mogło też przegrać w Byczynie i nic by się nie stało…

 

Od początku było widać, że to będzie prawdziwy mecz walki. Szkoda, że boisko nie było miększe, tylko twarde i suche. Nie za dużo się działo w 1 połowie, ale po kolei…W 9. minucie Mateusz Skrzypek znalazł się oko w oko z bramkarzem Zgody, ale to bramkarz gospodarzy wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. Gospodarze odpowiedzieli w 24. minucie strzałem Dawida Kempki w boczną siatkę. Chwilę potem Bartosz Wacławik fauluje zawodnika gospodarzy Łukasza Przebindowskiego i dobrze prowadzący ten mecz sędzia główny Andrzej Żelazny pokazuje na punkt oddalony o 11 metrów. Pewnym egzekutorem okazuje się Paweł Kalinowski. Na przerwę gospodarze schodzą z jedno bramkową zaliczką…

A, że jedno bramkowa zaliczka to mało, Zgoda przekonała się w 49. minucie. Skrzypek wywalczył piłkę w polu karny i uderzył na bramkę Krystiana Nawrockiego, ta po rykoszecie wpadła do bramki i mieliśmy remis. Ta bramka tak zmobilizowała gości, że w 50 i 52. minucie sam Bogdan Szadkowski mógł strzelić 2 bramki i „zamknąć ten mecz”, ale w 1 przypadku poślizgnął się na piłce, a w drugiej jego taniec zakończył Nawrocki. Widać było po gościach, że to im należała się bardziej ta wygrana. Kolejnym przykładem na to, był strzał w słupek Skrzypka w 67. minucie. Gospodarze nie złożyli również broni i 71. minucie Przebindowski oddał z bliska strzał - trafił jednak piłką w bramkarza. Chwilę potem Źródło już prowadziło 2:1 (77.min). Skrzypek był faulowany w polu karnym, kolejny rzut karny i sam poszkodowany trafia do siatki. Zgoda dążyła ambitnie do wyrównania, ale Źródło mądrze się broniło, wyprowadzając szybkie kontry. Po jednej z nich Skrzypek chciał lobować Nawrockiego, ale piłka przeszła wysoko nad poprzeczką. Piłkę meczową na głowie miał Dariusz Boś, po jego strzale piłka minęła minimalnie bramkę i na tym się emocje skończyły.

Warto odnotować dobrą pracę sędziów i to, że zawodnicy obu ekip szanowali się nawzajem, mimo tego, że walka była ostra.

ZGODA BYCZYNA – ŹRÓDŁO KROMOŁÓW 1:2 (1:0)
 
Bramki:

 


PZgoda Byczyna - Źródło Kromołów 1:2 (1:0)


Bramki:
1:0 – 26.min Kalinowski (karny)
1:1 - 48.min Skrzypek
1:2 – 77.min Skrzypek (karny)

Składy:
ZGODA: Nawrocki, Boś Kuciel, Smreczak, Radosz, Przebindowski D, Zięba, Kempka, Zieliński, Przebindowski Ł, Kalinowski. Trener Jacek Skopowski
Rezerwa: Jończyk, Jedynak, Koziarz, Pewniak, Piecka, Rudnicki
ŹRÓDŁO: Sokołowski G, Łągiewka,  Gibowicz, Gryc, Mikoda, Surowiec, Wacławik, Kot, Sokołowski M, Skrzypek, Szadkowski Trener Bogdan Szadkowski
Rezerwa: Kozłowski, Otręba, Janoska, Seweryn, Kolanko

Sędziowali: Żelazny, Wójcik, Skrzek (KS Sosnowiec)

 

 

Źródło własne

 

 

Ostatnio zmienianyniedziela, 15 kwiecień 2018 13:11

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.