LO4: Pech Niwki. Szczakowianka z punktem [FOTO]
- Napisane przez Rafał Sacha
- 0 komentarzy
Ciężki to była sobota dla drużyn z czuba tabeli. Rano Siemianowiczanka goniła remis w Zbrosławicach, ale go nie dogoniła (porażka 2:3), potem Źródło z Kromołowa goniło wynik z dzielnie grającą Łagiszą i w samej końcówce dogoniło (z 1:2 na 3:2), a na deser Szczakowianka zdobyła punkt na ciężkim terenie w Sosnowcu Niwce.
I za to trzeba zganić drużynę ze Szczakowej, że w pierwszej połowie jakoś nie starała się dominować, za to w drugiej to był ten lider, którego chciałoby się oglądać w każdym meczu. W każdym meczu również chciałoby się oglądać Niwczan tak nabuzowanych i walczących od pierwszej minuty, jak w meczu ze Szczakowianką.
Pierwsza połowa rozpoczęła się bramką dla gospodarzy. Już w 5. minucie Daniel Tukaj dostał podanie przez pół boiska za plecy obrońców z Jaworzna. Będąc sam przed bramkarzem huknął jak z armaty i piłka wpadła pod poprzeczkę, mało co nie rozrywając siatki. Goście odpowiedzieli strzałem Adama Janeczki, ale Dominik Zachariasz wybił piłkę na róg. W 25. minucie ponownie Zachariasz broni strzał z ostrego kąta Krzysztofa Kamińskiego. Mimo tych sytuacji gości, to gospodarze lepiej się prezentują jako drużyna. Na koniec pierwszej połowy, bo w 36. minucie Zachariasz ma dużo szczęścia, jeden z zawodników gości wrzuca piłkę w pole karne Niwki, popularny „Domin” chce ją złapać, ale ta robi kozioł i przelatuje nad nim. Na szczęście dla gospodarzy, piłka przelatuje też minimalnie nad poprzeczką i pierwsza połowa kończy się wygraną ekipy z Sosnowca 1:0.
Druga połowa jak i pierwsza zaczyna się bramką dla gospodarzy. W 52. minucie Bartłomiej Chwalibogowski precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego pokonuje bramkarza gości. Chwilę potem robi się 2:1 (59. minuta). Mamy wynik, a robimy sami sobie kwas – skomentował tą sytuację trener AKS- Grząba i trudno tu się z nim nie zgodzić. Wrzutka z prawej strony po ziemi w pole karne gospodarzy, piłkę jednak wślizgiem dotyka Piotr Wolny i ku rozpaczy Zachariasza ta wpada do siatki. Goście łapią wiatr w żagle i rzucają się do ataku, ale to w 66. minucie Kacper Matysek jest chwilowym bohaterem kibiców gospodarzy. To po jego akcji w polu karnym – jest faulowany – sędzia dyktuje rzut karny. Do piłki podchodzi Chwalibogowski i strzela na 3:1. Sytuacja w tym momencie była bardzo korzystna dla gospodarzy, ale jak wcześniej wspomniałem w tej drugiej połowie mimo niekorzystnego wyniku lepiej grali goście i po jednej z akcji zdobyli rzut karny (69. minuta). Był to wg. mnie przełomowy moment meczu. Sytuacja bardzo kontrowersyjna, ponieważ piłka po wrzutce w pole karne Niwki trafiła w udo obrońcy – nie rękę – Macieja Wędzińskiego. Sędzia był jednak innego zdania i podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Dawid Frąckowiak. Z gospodarzy jakby uszło powietrze i za chwilę stracili trzecią bramkę. Sytuację sam na sam z Zachariaszem wykorzystał Adam Janeczko (75. minuta). Goście dążyli do strzelenia czwartej bramki, ale Sosnowiczanie dzielnie się bronili, też próbując atakować. Wynik się już nie zmienił do końca meczu.
Remis 3:3 nie zadawala żadnej z drużyn. AKS mając 3:1 i wielką szansę na wygraną zyskuje „tylko” jeden punkt. Jedna kontrowersyjna sytuacja niszczy cały dorobek na wygranie meczu. Nie zadawala też lidera, który mimo słabego meczu liczył chyba na wygraną i miał chęć na zgarnięcie trzech punktów. Chwała Szczakowiance, że mimo niekorzystnego wyniku jednak odwróciła losy spotkania z 1:3 na 3:3 (kontrowersyjny karny, ale karnego trzeba też strzelić).
Na wypowiedzi trenerów zapraszamy do środowego UPSZ-a.
Zapraszamy wszystkich do darmowej zabawy w typowaniu wyników ligi - LINK DO PLATFORMY KICKTIPP.PL
Przypominamy, że w tej zabawie możesz przyłączyć się w każdej chwili.
AKS Niwka - Szczakowianka 3:3 (1:0)
Bramki:
1:0 - 4.min Tukaj
2:0 - 52.min Chwalibogowski (wolny)
2:1 - 59.min Wolny (samobójcza)
3:1 - 66.min Chwalibogowski (karny)
3:2 - 69.min Frąckowiak (karny)
3:3 – 75.min Janeczko
Składy:
AKS: Zachariasz, Hepo, Majchrzak, Korepta (k), Wędziński, Stok, Wolny, Czajkowski, Matysek, Chwalibogowski, Tukaj. Trener Mariusz Grząba
Rezerwa: Wolak, Jaworski, Gajówka, Stachowicz, Michalski, Duda, Majewski
Szczakowianka: Kołodziej, Dworak, Rutkowski, Wojciechowski, Seiler, Bereta, Biskup (k), Kamiński, Terbalyan, Frąckowiak, Janeczko. Trener Łukasz Bereta
Rezerwa: Adamus, Guzy, Baron, Grodzki, Zych, Bąk, Łuszcz
Sędziowali: Patla, Bochynek, Knopek (KS Rybnik)
Źródło własne